poniedziałek, 14 grudnia 2009

Pozegnanie z Laosem...

Ostatnie kilka dni ostro sie relaksowalam, na plaskowyzu Bolevan oraz na wyspie Don Det, jutro pora ruszac do Kambodzy! Internet zbyt drogi, by pisac wiecej ;)

1 komentarz:

  1. Zatem cierpliwie czekamy - choć słowa: Kambodża i internet brzmią dla mnie jak antonimy ;)
    Ściskam mocno, dzielna wędrowniczko :)

    OdpowiedzUsuń