Zapiski z podróży do miejsc dalekich i bliskich, z lekkim plecakiem, odwagą w sercu, otwartymi oczami i ciekawym świata umysłem.
poniedziałek, 7 listopada 2011
Kwiatki z boyaceńskiej rabatki
Muzeum Archeologiczne w Sogamoso i Świątynia Słońca. Świątynia jest zbudowana na wzór tej, w której plemię Muisca oddawało cześć słońcu. W dzień przesilenia zimowego odbywają się tu specjalne uroczystości, gdyż tradycje i wierzenia dawnych mieszkańców nie odeszły tu w niepamięć.
Edytko! Zawirowania świąteczne sprawiły, ze nie zdążyliśmy z Tadziem ani podziękować Ci za życzenia ani w odpowiednim czasie złożyć je Tobie :( Czynimy wiec to teraz ..... i choć z lekkim poślizgiem to płyną one zglebi serca : życzymy Ci cudownych wrażeń, wspaniałych przyjaźni i jeśli się zdarzy gorących porywów serca :) Buziaki Zosia z Tadeuszem
If I had a world of my own, everything would be nonsense. Nothing would be what it is, because everything would be what it isn't. And contrary wise, what is, it wouldn't be. And what it wouldn't be, it would. You see? ("Alice in Wonderland")
No to masz trochę lata!
OdpowiedzUsuńNa jednym ze zdjęć wypatrzyłam Ciebie. No i ten wybór łakoci!!! mniam, mniam, mniam.
Całuski. M:)
Brzuch mnie bolał po tych deserach przez 2 dni!!! ;)
OdpowiedzUsuńBesos!!!
Edytko!
OdpowiedzUsuńZawirowania świąteczne sprawiły, ze nie zdążyliśmy z Tadziem ani podziękować Ci za życzenia ani w odpowiednim czasie złożyć je Tobie :(
Czynimy wiec to teraz ..... i choć z lekkim poślizgiem to płyną one zglebi serca : życzymy Ci cudownych wrażeń, wspaniałych przyjaźni i jeśli się zdarzy gorących porywów serca :)
Buziaki
Zosia z Tadeuszem