Poza ciaglym narazaniem zycia, spedzam tu czas bardzo aktywnie. Bylam na przedstawieniu teatru marionetek wodnych: kukielki na wysiegnikach obslugiwanych przez ukrytych za scenografia aktorow, obutych w rybackie kaloszospodnie; humorystyczne scenki rodzajowe i sporo chlapania... Sztuka typowo wietnamska, podobnie jak prezentowana estetyka, poczucie humoru i towarzyszaca spektaklowi muzyka; doswiadczenie jedyne w swoim rodzaju... Zwiedzilam fantastyczne muzeum etnograficzne prezentujace kulture i tradycje 54 grup etnicznych zamieszkujacych Wietnam. Na jego terenie zrekonstruowano pieczolowicie kilkanascie tradycyjnych budynkow - ten miniskansen w sercu miejskiej dzungli niezwykle przypadl mi do gustu. Spacerowalam po Starowce, gdzie nazwy ulic upamietniaja dzialajace na nich niegdys cechy i odwiedzilam wspaniale odrestaurowany Memorial House - tak niegdys mieszkali wietnamscy mieszczanie. Wreszcie odwiedzilam piekna, lecz niestety oblepiona przez zwiedzajacych Swiatynie Literatury, poswiecona Konfucjuszowi pierwsza w Wietnamie uczelnie, zalozona w 1070 roku. Jezdzilam autobusami miejskimi, codziennie jadlam pyszne lody w lodziarni Fanny (ach, sorbet z marakui!), zdobylam wize tajska na 60 dni i wyslalam do domu paczke z prezentami i pamiatkami... Calkiem sporo, prawda? :)
A juz jutro wracam do Bangkoku na ponowne spotkanie z Nigelem, Orlando i Philem, a nastepnie z tym ostatnim ruszamy ku rajskim plazom poludnia!
Memorial House






Muzeum Etnograficzne
Dom zamoznej rodziny z mniejszosci tajskiej


"Dlugi dom" plemiona Edu (takie domy mierzyly kiedys nawet... 200 metrow!)


Grobowiec plemiona Giarai i strzegace go figurki




Swiatynie i ofiary...




Obrazki z ulic Hanoi









Targowisko Dong Xuan


Hej Edytko,
OdpowiedzUsuńPopatrz, napotkałaś na te figurki, ktore dr Jura pokazywał w czasie Dnia Wietnamskiego :-)))
Buziaki,
Aga
Wiedzialam, ze je rozpoznasz :) Te ze zdjec sa z Muzeum Etnograficznego, ale bylam rowniez tam, gdzie Giarai mieszkaja!
OdpowiedzUsuńEdytka mam zagadkę regionalną -
OdpowiedzUsuńDuże ,białe i leży bez przerwy już ponad 40 dni ?
Z tego co widzę mieszkańcy Hanoi muszą być szalenie szybcy i zdecydowani.
Wybór świateł jest jenoznaczny czerwone lub zielone ,szkoda czasu,super.
Trzymaj się .
oponka
Nooo:(!
OdpowiedzUsuńDosyć tego plażowania.
Czekam na obszerną relację.
Ps.
Doszła deszczowa pocztówka :)))
Malinko, gdzie przebywasz i co porabiasz...?
OdpowiedzUsuńAg
No juz po plazowaniu, teraz kilka dni przerwy przed kolejnymi rajskimi wyspami na samiutenkim poludniu Tajlandii...
OdpowiedzUsuńTargowisko Dong XuaN Pani Basiu :)
OdpowiedzUsuńFlaga zaslonila literke N.
Ciesze sie ze Wietnam sie spodobal.
Pozdrawiam.
An Phuong Maja
Dziękuję, poprawiłam, ale kto to jest pani Basia? :]
OdpowiedzUsuń